NIE MÓWIĘ SZEPTEM GDY PYTAJĄ SKĄD JESTEM

Piątek 17 maja 2024 r.
Imieniny obchodzą Weronika, Sławomir, Brunon

Ujawnili talent aktorski


Ujawnili talent aktorski

Na zakończenie roku znani mieszkańcy Lipna wstąpili na deskach Kina Nawojka w przedstawieniu jasełkowym. Spektakl według autorstwa Moniki Głowackiej reżyserowała Anna Sawicka-Borkowicz.

Spektakl opowiadał tradycyjnie o narodzeniu Syna Bożego „wplecionym” w życie mieszkańców Lipna. Oprócz samorządowców w przedstawieniu wzięli udział nauczyciele, przedsiębiorcy, komendant policji oraz dzieci z Miejskiego Centrum Kulturalnego. – W Jasełkach przypadł mi zaszczyt zagrać anioła. Wspaniałe przeżycie wśród wspaniałych ludzi, którym dziękuję za przyjęcie zaproszenia! Było wiele radości i wzruszeń, a dochód z biletów zasili organizację ferii zimowych dla dzieciaków – podsumowała przedstawienie Dorota Łańcucka, Burmistrz Miasta Lipna.

Dochód ze sprzedaży biletów przeznaczony zostanie na organizację ferii dla dzieci pozostających w tym czasie w mieście i korzystających z oferty zajęć MCK.




Wszyscy mamy coś z dziecka!

Lipnowskie Jasełka już za nami. Uff, w sali kino-teatru było gorąco, choć na dworze panowała kalendarzowa zima. Rozgrzewała trema, rozgrzewały oklaski publiczności, a jasełkowych pastuszków rozgrzewało ognisko i woda ognista (wszak nie jest łatwo bez rozgrzewki pilnować owiec i spać pod gołym niebem!). Wszyscy aktorzy-amatorzy włożyli w swoje role dużo serca. Jak diament lśnił talent chłopca, który grał współczesnego mieszkańca Lipna – swojego rówieśnika o imieniu Piotruś. A czyż komuś mogła się nie podobać ekspresja scenicznej pary współczesnych staruszków obchodzących złote gody (dziadków Piotrusia)? Czyż kogoś nie ujął wdzięk nieco stremowanych rodziców chłopca? Zadziwiające okazały się prawdziwe perełki o komicznych uzdolnieniach: policjant, gazda, czy też sługa Heroda rozbawiali publiczność lepiej niż niejeden kabaret. Zachwycała piękna dykcja świętego Antoniego i podnosił na duchu jego przejmujący śpiew. Góraleczka pasąca owce i jej towarzysze grali tak wymownie, jakby naprawdę z gór wywodziły się ich korzenie. Wiarygodnie wyrażone zostały również cechy pozostałych postaci: łagodność Marii, opiekuńczość Józefa, narcyzm Heroda, radość trzech monarchów przybyłych do żłóbka, niebiańskie piękno Anioła, który zwiastował dobrą nowinę...

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że na co dzień mieszkańcy Lipna znają tych aktorów z zupełnie innych ról. Czy łatwiej sprawować funkcję burmistrza, radnego, pracownika administracji, lekarza rodzinnego albo księdza? A może jednak przyjemniej jest występować na scenie? Nie zdążyłam ich o to zapytać. Z rozmów za kulisami wiem jednak, że dla niektórych był to sceniczny debiut, bo smak tremy przed występem znają jedynie z przedszkola. W zasadzie występ w przedszkolu niewiele różni się od emocji, które towarzyszą na scenie w dorosłym życiu. Ten sam dreszczyk niepokoju, czy tekst nie ucieknie z pamięci, to samo pragnienie, by wypaść jak najlepiej, zwłaszcza, gdy wśród publiczności widać bliskie sercu twarze: rodziców, dzieci, rodzeństwa. W przypadku znanych osobistości miasta dochodzi jeszcze presja społeczna. Popularność i pełnienie odpowiedzialnych funkcji mobilizuje do jeszcze większego wysiłku. Gdy po zakończonym spektaklu kurtyna opada, opadają również emocje i atmosfera przypomina nieco figle w przedszkolu. Dorośli opowiadają dowcipy, dzieci biegają po scenie i zaglądają przez szparkę w kurtynie, by zerknąć na widownię. Jednemu z aniołków wypadł mleczny ząb, więc wszyscy szukają go wśród żłóbkowego sianka (za utraconego mleczaka można dostać upominek od Wróżki Zębuszki lub pieniążek od rodziców – wiedzą o tym mamy, które czytały dzieciom historię o żółwiku Franklinie).

Gdy w dniu premiery siedziałam na widowni, trzymałam kciuki za każdego z aktorów, za osoby grające na instrumentach, nawet za pana, który operował światłem. Mieszkam w okolicy od niedawna. Pochodzę z małego miasteczka pod Bydgoszczą i doskonale wiem, że w małych miejskich społecznościach pokutuje przekonanie, że bez znajomości niczego nie można osiągnąć. Jeśli to prawda, nie powinnam się tu przenosić, skoro nie znam żywej duszy. A jednak zaryzykowałam i konkurs wygrałam. Nie mogłam wymarzyć sobie lepszej obsady i z zapartym tchem słuchałam postaci wypowiadających na scenie napisane przeze mnie słowa. Miałam tremę, a jednocześnie cieszyłam się jak dziecko. Potem uścisnęłam dłoń aktorom. Rozbawiłam ich pytaniem o rzeczywisty zawód pana, który tak wiarygodnie zagrał rolę policjanta. Chyba byłam jedyną osobą na sali nie znającą twarzy Komendanta Powiatowej Policji. Nie zapamiętałam niemal żadnego z dwudziestu nowopoznanych nazwisk i nadal nie zdołam rozpoznać znanych lipnowskich osobistości (zwłaszcza, że sceniczne stroje i charakteryzacja utrudniają to zadanie). Przez kiepską pamięć i krótkowzroczność pewnie jeszcze nie raz zdarzy mi się popełnić jakieś faux pas, ale mam nadzieję, że nieświadomie popełniony nietakt zostanie mi wybaczony. 

Po spektaklu utalentowany chłopiec, który grał Piotrusia, z rozbrajającą szczerością powiedział mi, że wcale nie marzy o tym, by zostać aktorem lub piosenkarzem, bo wolałby być piłkarzem. Niesamowitą moc ma dziecięca ufność i przekonanie, że życie to ekscytująca przygoda, że możemy być kim tylko zechcemy, a cały świat będzie nam sprzyjał! W ten niezwykły wieczór, gdy patrzyłam na dzieci, przez chwilę miałam wrażenie, że nawet dla mnie nie jest jeszcze za późno. Może zdążę robić to, co mnie uskrzydla? Może moje marzenie o pisaniu nie jest tylko nierealną mrzonką? Trzeba tylko uwierzyć, że nie ma rzeczy niemożliwych! Jak w jasełkowym scenariuszu. Właśnie o tym będę myśleć, gdy za kilka godzin spojrzę w niebo pełne fajerwerków i otworzę wraz z mężem sylwestrowego szampana.

Monika Głowacka
 

Zdj. nr. 1. Wszyscy mamy coś z dziecka! - Jasełka 2012
Zdj. nr. 2. Wszyscy mamy coś z dziecka! - Jasełka 2012
Zdj. nr. 3. Wszyscy mamy coś z dziecka! - Jasełka 2012
Zdj. nr. 4. Wszyscy mamy coś z dziecka! - Jasełka 2012
Zdj. nr. 5. Wszyscy mamy coś z dziecka! - Jasełka 2012
Zdj. nr. 6. Wszyscy mamy coś z dziecka! - Jasełka 2012
Zdj. nr. 7. Wszyscy mamy coś z dziecka! - Jasełka 2012
Zdj. nr. 8. Wszyscy mamy coś z dziecka! - Jasełka 2012
https://umlipno.bipgov.net/p,wybory_do_parlamentu_europejskiego_2024,369.htmlhttp://www.umlipno.pl/,page,sesje_rady_miejskiej_w_lipnie,332.htmlhttp://umlipno.esesja.pl https://umlipno.pl/download/1687325319.pdfhttps://umlipno.pl/download/1712751696.pdfhttps://umlipno.pl/pl,news2,cieple_mieszkanie_%E2%80%93_informacja_o_programie,6034.htmlhttps://www.umlipno.pl/pl,page,podatki_2024,342.htmlhttps://umlipno.pl/pl,page,program_czyste_powietrze,333.htmlhttp://umlipno.pl/pl,news2,rewitalizujemy_lipno_–_konsultacje_spoleczne,2954.html#tresc_stronyhttps://umlipno.pl/download/1663589098.jpghttp://www.zone.gunb.gov.pl/https://umlipno.pl/pl,news2,centralna_eidencja_emisyjnosci_budynkow_,5284.htmlhttp://www.umlipno.pl/pl,news2,ue_-_projekty,3750.html#tresc_stronyhttps://www.umlipno.pl/pl,page,straz_miejska_w_lipnie,337.htmlhttps://www.umlipno.pl/pl,news2,fundusz_drog_samorzadowych,4749.htmlhttps://www.umlipno.pl/pl,news2,rfil,5845.htmlhttps://umlipno.pl/download/1663568852.jpghttp://www.policja.pl/pol/mapa-zagrozen-bezpiecze/33880,dok.htmlhttps://umlipno.pl/pl,news2,ambulans_do_pobierania_krwi_od_dawcow_honorowych_%E2%80%93_harmonogram_na_2024_rok,6553.htmlhttps://www.youtube.com/watch?v=pFnwjGeNvq0&feature=youtu.behttp://um-lipno.esog.pl/https://www.strefa.gda.pl/https://umlipno.pl/download/1578639026.pdfhttps://voxly.pl/lipnohttp://www.umlipno.pl/pl,page,partnerzy_lipnowskiej_karty_duzej_rodziny_i_karty_seniora,269.htmlhttp://mlipno.e-mapa.net/https://mikroporady.pl/pytania-do-ekspertahttp://umlipno.pl/userfiles//salaślubów.jpghttp://www.umlipno.pl/pl,news2,nakretki_dla_igora,3509.html#tresc_stronyhttps://meteo.imgw.pl/dyn/?osmet=truehttps://internet.gov.pl/http://www.niebieskalinia.kujawsko-pomorskie.pl/kujawsko-pomorska-niebieska-linia,2,l1.htmlhttp://www.indexfirm.pl/gablota/miasto/1631/LIPNOhttp://www.rekultywacja.kujawsko-pomorskie.pl/
pomoc
pomoc