W piątek 11 grudnia o godz. 18 zapraszamy na libańskie kino, pełne humoru a zarazem mądrości. „Anioł” to niezwykle ciepła i chwytająca za serce historia rodzicielskiej miłości, która jest w stanie zwalczyć nietolerancję, gniew i nikczemność. To opowieść o pewnym cudzie. Czyż nie takich opowieści potrzeba nam w grudniu?
W prowincjonalnym libańskim miasteczku rodzi się Ghadi, pierwszy syn Leby, nauczyciela muzyki. Duma i radość z pojawienia się pierwszego męskiego potomka miesza się z obawą - chłopczyk jest niepełnosprawny. Pomimo to jest wielką radością dla całej rodziny. Niestety Ghadi jest źródłem obawy dla sąsiadów, którzy tworzą wokół niego przesądy i chcą, by oddano go do domu opieki. Jak sprawić, by mieszkańcy pokochali chłopca tak, jak jego najbliżsi? Leba ma pewien pomysł. Wkrótce w miasteczku pojawia się Anioł, który zmieni życie wszystkich, którzy w niego uwierzą…
Utrzymany w komediowym tonie film zyskał już sympatyków na całym świecie, zarówno wśród widzów, jak i krytyków. Ci pierwsi docenili w nim przede wszystkim zerwanie z tematami, do jakich przyzwyczaiło nas kino libańskie. W „Aniele” nie odbijają się echa wojny domowej, nie ma też palących kwestii napięć pomiędzy muzułmanami i chrześcijanami. Reżyser ze swoimi bohaterami pokazują, że to nie wojny ani różnice kulturowe są dla nas najgroźniejsze, tylko niewłaściwe nastawienie do ludzi, którzy nas otaczają.
Źródło: MCK Lipno