Głos w sprawie szpitala
Jednym z punktów obrad, podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej (15 października), była debata poświęcona sytuacji lipnowskiego szpitala. Dlaczego? - Bo miasto jest największym ośrodkiem miejskim obsługiwanym przez tę instytucję – uzasadniała szefowa Komisji Zdrowia Rady Miejskiej, Maria Bautembach.
O sprawie „likwidacji” lipnowskiego SPZOZ mówi się głośno od wielu miesięcy. W czasie wakacji do lipnowskiej Rady wpłynęła prośba Zarządu Powiatu w Lipnie o opinię uchwały w sprawie likwidacji Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej. Do projektu uchwały nie były dołączone żadne materiały, które zawierałyby wyczerpujące informacje o przyszłości lipnowskiej opieki zdrowotnej. Dlatego też Przewodnicząca Rady odstąpiła od zwoływania sesji. Opinia Rady Miejskiej (negatywna, czy też pozytywna) nie byłaby wiążąca w podjęciu decyzji przez Radę Powiatu. W ślad za prośbą Zarządu wpłynęło stanowisko lipnowskiego oddziału Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy przy SPZOZ. Na tę sprawę nie chciała być obojętna Komisja Zdrowia Rady Miejskiej, która wnioskowała właśnie o zorganizowanie debaty.
Do udziału w niej zostało zaproszonych wszystkich osiem związków zawodowych działających przy lipnowskim ZOZie. Udział w debacie wziął również były dyrektor jednostki Jerzy Szyjkowski oraz Przemysław Gęsicki, starosta poprzedniej kadencji. Władze powiatu reprezentował Józef Predenkiewicz, Przewodniczący Rady Powiatu. I właśnie od jego głosu rozpoczęto debatę. Przedstawił on obecną sytuację lipnowskiej służby zdrowia. Według jego przekazu, lipnowski ZOZ czeka likwidacja, a dalej przekształcenie placówki w jednoosobową spółkę, gdzie jedynym udziałowcem będzie powiat, a nie jak głosi wiele plotek – prywatyzacja z przekazaniem w prywatne ręce.
Według przedstawicieli związków zawodowych nie zmienia to jednak faktu, że czynności te powinny być uprzednio skonsultowane z nimi, a tego do dnia, w którym odbywała się debata nie uczyniono.
Związkowcy podziękowali Przewodniczącej Rady i Burmistrzowi za zorganizowanie spotkania i zajęcie się problemem. Nie kryli swego oburzenia faktem, że podczas sesji, mimo zaproszenia przekazanego staroście, nie pojawił się nikt z Zarządu Powiatu, czy też dyrektor szpitala.
Fotogaleria z Sesji Rady