Upamiętnienie 150. rocznicy Powstania Styczniowego w lipnowskim kościele.
27 stycznia o godzinie 10:00 w kościele parafialnym pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny w Lipnie została odprawiona msza święta w intencji Ojczyzny, która inaugurowała obchody 150. rocznicy Powstania Styczniowego. W uroczystych obchodach udział wzięła Burmistrz Miasta Lipno Dorota Łańcucka, która wygłosiła okolicznościowe przemówienie:
To dla mnie zaszczyt, że uroczyste obchody upamiętniające 150. rocznicę Powstania Styczniowego możemy zainaugurować w naszym lipnowskim kościele.
15 stycznia 1863 roku o godzinie 8 rano w trybie nagłym spotkało się sześciu wiodących konspiratorów w nieistniejącym już dziś w Warszawie domu parafialnym św. Aleksandra. Mieszkał tam miejscowy wikary ks. Karol Mikoszewski. Wszyscy zebrani, łącznie z gospodarzem, byli członkami tajnego Komitetu Centralnego Narodowego. Po burzliwych dyskusjach doszli do wniosku, że nie ma innego wyjścia – muszą dać sygnał do powstania – bez broni, bez pieniędzy, bez wodzów.
Fundamentem kolejnego patriotycznego zrywu Polaków były znów ideały wolności i braterstwa, odwaga i męstwo. Powstanie Styczniowe przyspieszyło proces formowania się świadomości narodowej najliczniejszej klasy społeczeństwa polskiego pod zaborem rosyjskim – chłopów. W ciągu dwudziestu miesięcy przez polskie szeregi powstańcze przewinęło się około 200 tysięcy ludzi, powstańcy stoczyli ponad 1200 bitew i potyczek.
Na okolicznych cmentarzach leży wielu powstańców, którzy walczyli z rosyjskim zaborcą pod dowództwem generała Zygmunta Padlewskiego. Zagrożeni „branką” do armii carskiej, powstańcy z naszego powiatu spalili w Rypinie archiwa komisji poborowej. Po upadku powstania mieszkańcy Lipna spotkali się z poważnymi represjami w postaci aresztowań i kontrybucji.
Kościół katolicki w tych trudnych czasach był opoką wartości patriotycznych narodu, jednocześnie w czynny sposób uczestniczył w podtrzymaniu etosu powstania i sprzeciwu wobec nasilającej się rusyfikacji. Należy tu wspomnieć o bezkompromisowej postawie wobec działań represyjnych ze strony rządu zaborczego, ówczesnego arcybiskupa metropolity warszawskiego – Zygmunta Szczęsnego Felińskiego, która stałą się powodem jego 20-letniego zesłania.
Sens walki był podyktowany nie matematycznymi szansami na zwycięstwo, ale sprawą o jaką walczyli powstańcy. Należy podkreślić, że Powstanie Styczniowe było najdłużej trwającym i najbardziej masowym ruchem niepodległościowym XIX wieku. Dzisiaj w wolnej Polsce dbamy o pamięć historyczną. Honorując w ten sposób patriotyczne oddanie i poświęcenie powstańców, spłacamy symboliczny dług wobec pokoleń Polaków, którzy nie wahali się stanąć do walki w obronie wolności. Bolesne doświadczenia były źródłem siły i wytrwałości w walce o niepodległość późniejszych pokoleń Polaków. Moralnym obowiązkiem każdego z nas jest dbanie o polską świadomość historyczną, która jest nie tylko ważnym elementem naszej tożsamości narodowej, ale także wzorcem kształtującym postawy europejskiej drogi do wolności.
(źródło: Gazeta Wyborcza - frag.)