Dzisiaj o północy, 1 lipca, przewodnictwo w Radzie Europejskiej objął nasz kraj. Spośród krajów, które wraz z nami zostały włączone do struktur Unii, Polska jest czwartym krajem sprawującym prezydencję.
Dokładnie o północy przejęliśmy przewodnictwo od Węgier. Przed nami stoi wiele wyzwań. Jednym z najważniejszych będzie otwarcie negocjacji (zaplanowane już na koniec lipca) na temat nowego budżetu Unii po 2013 roku.
Kolejnym wyzwaniem jest wzmocnienie wzrostu gospodarczego.
Polski rząd liczy na to, że w tym roku zakończone zostaną negocjacje z Ukrainą dotyczące podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE, zaś do końca roku ma zostać podpisany traktat akcesyjny z Chorwacją.
Prezydencja w Unii to również szereg różnych międzynarodowych, z których najważniejszym będzie szczyt Partnerstwa Wschodniego pod koniec września w Warszawie.
Polska będzie musiała się także zmierzyć z problemem dużego napływu imigrantów z Afryki Płn. do państw Unii. Do września ma zostać opracowany mechanizm pozwalający na czasowe przywracanie kontroli na granicach wewnątrz strefy Schengen w krytycznych sytuacjach.
Jeśli przepisy unijne się nie zmienią, to kolejna prezydencja Polski nastąpi dopiero za 14 lat.